Pierwszą próbę kpt. Cichocki podjął w roku 2011 na jachcie „Polska Miedź”. Z powodu znacznych uszkodzeń jednostki podczas sztormu na Oceanie Indyjskim, został zmuszony do naprawy systemu sterowania w Port Elisabeth (RPA). Później, mimo licznych przeciwności, kontynuował samotny rejs, by po 312 dniach żeglugi powrócić do portu w Breście (Francja). Wówczas KGHM był tytularnym sponsorem wydarzenia. Obecnie, także udziela wsparcia projektowi Cichocki Globe Conqueror. - Projekt Cichocki Globe Conqueror wpisuje się w nasze podstawowe wartości – wyjaśnia Wojciech Kędzia, wiceprezes KGHM.– Ich właściwie rozumienie gwarantuje nam sukces i jestem przekonany, że zapewni powodzenie również kapitanowi Cichockiemu – podkreśla Wojciech Kędzia.
Jacht, którym kapitan Cichocki wypłynął z Gdańska 25 lipca, przez blisko rok będzie jego całym światem. Łódź zostanie poddana kilkudniowym testom na wodach Bałtyku. Później popłynie do Brestu na wybrzeże Francji i stamtąd wyruszy w podróż dookoła świata. Delphia 47, wyprodukowana w polskiej stoczni, jest wyposażona w najnowocześniejsze urządzenia nawigacyjne, ratujące życie oraz w zaawansowane systemy komunikacji z lądem, dzięki którym kapitan będzie mógł utrzymywać stały kontakt z zespołem brzegowym, a także z fanami na całym świecie. – Przede wszystkim jest on większy i szybszy. To konstrukcja wykonana na podstawie doświadczeń, Deplhi i moich – opowiada o łodzi kapitan Cichocki.
Piotr Kot, współwłaściciel stoczni Delphia Yachts, zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności za powodzenie wyprawy. – Jacht zaprojektowaliśmy zgodnie z wszechstronnie rozumianą ideą bezpieczeństwa, które jest dla nas priorytetem. Ten jacht nie może zawieść i tak go zbudowaliśmy – przekonuje Piotr Kot.
Tomasz Cichocki płynie samotnie, ale podstawą jego sukcesu jest współdziałanie, zarówno osób od po-czątku zaangażowanych w projekt, jak i profesjonalnego zespołu brzegowego, który będzie wspierał kapitana w czasie całego rejsu. - Wartości, którym hołduje KGHM, towarzyszą mi od początku mojej żeglarskiej wędrówki. Odwagi nie mylę z brawurą czy skłonnością do ryzyka, ale łączę ją z odpowiedzialnością. A kogoś bardziej ode mnie zorientowanego na osiąganie założonych celów i wyników trudno będzie znaleźć. Myślę, że udowodniłem to podczas pierwszego rejsu - mówi Tomasz Cichocki. – Bardzo się cieszę, że KGHM jest ze mną i tym razem. To dla mnie wielkie zobowiązanie.
Po polskim pre-starcie, właściwy start rejsu dookoła świata nastąpi z francuskiego Brestu na początku września. Kapitan popłynie Szlakiem Kliprów, pomiędzy Europą i Dalekim Wschodem, Australią i Nową Zelandią, mijając trzy przylądki: Dobrej Nadziei (Afryka), Leeuwin (Australia) oraz Horn (Ameryka Południowa). Rejs, tak jak poprzedni, będzie monitorowany przez brytyjską organizację certyfikującą World Sailing Speed Record Council (WSSRC).
Powrót do Brestu planowany jest w kwietniu 2015 roku. Aktualności z rejsu można śledzić na www.kapitancichocki.pl i na Facebooku: https://www.facebook.com/KapitanTomaszCichocki
Życzymy pomyślnych wiatrów!
Departament Komunikacji
KGHM Polska Miedź S.A.